Portal Mlawa - Informacje Wydarzenia

Szukaj

Idź do treści

Menu główne:


Co pisze się w kraju o mławskim monitoringu?

Aktualności

4.07.2011

O tym, co dzieje się w Mławie znów pisze krajowa prasa. Po raz kolejny Pokazuje się "nowości" wprowadzane przez Ratusz.

Przypomnijmy, że kilka lat temu krajowa prasa pisała o opłatach wprowadzonych przez Ratusz za udzielanie informacji również dziennikarzom. Tym razem w dzisiejszej Rzeczpospolitej poruszono sprawę monitoringu, a konkretnie mikrofonów tam zainstalowanych. Burmistrz na uroczystym otwarciu mówił o zainteresowaniu mediów krajowych naszym monitoringem, ale dlatego, że jest taki nowoczesny. A jak jest w rzeczywistości? Czy dziennikarz Rzeczpospilitej zachwyca się mławskim monitoringiem? Można to przeczytać w artykule pod tytułem "
Monitoring nagrywa rozmowy przechodniów" Piotra Nisztora, który podajemy w całości poniżej.

Autor Włodzimierz Wysocki

Pozwoliliśmy sobie poniżej w całości zamieścić wspomniany artykuł Rzeczpospolitej
Podajemy też adres internetowy do źródła http://www.rp.pl/artykul/682786-Monitoring-w-Mlawie--Czy-to-krok-w-strone-Orwella.html

Monitoring nagrywa rozmowy przechodniów

Piotr Nisztor 04-07-2011, ostatnia aktualizacja 04-07-2011 01:55
To przesada, niebezpieczny precedens - mówią o pomyśle Mławy eksperci


Osiem nowoczesnych obrotowych kamer od 1 lipca monitoruje sytuację w centrum Mławy (północne Mazowsze). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ich dodatkowe wyposażenie - w głośniki i czułe mikrofony. Urządzenia będą mogły nie tylko nagrywać obraz, ale też rejestrować rozmowy spacerowiczów. Na łamach portalu Naszamlawa.pl Robert Wierciński, właściciel firmy Teldom z Malborka montującej system, chwalił się, że mikrofony zbierają dźwięk z odległości 15 - 20 metrów.

Wszystkie nagrania zarówno obrazu, jak i dźwięku będą przechowywane przez 60 dni. Cały system, którego zainstalowanie kosztowało ponad pół miliona złotych, obsługuje lokalna policja i straż miejska. Dyżurni, którzy śledzą sytuację na monitorach, dzięki zamontowanym przy kamerach głośnikom mogą też zwrócić uwagę mieszkańcom miasta, którzy np. zaśmiecają ulicę lub źle zaparkowali auto.

- To ogranicza wolności obywatelskie i może być wykorzystane w innych celach niż kwestie bezpieczeństwa mieszkańców - przestrzega Michał Nowakowski, mławski radny PiS. Podkreśla, że będzie się domagał demontażu mikrofonów.

Urząd miasta odpiera jednak zarzuty i przekonuje, że system ma służyć właśnie bezpieczeństwu mieszkańców. "Wyławiają one (mikrofony - red.) niepokojące dźwięki o dużym nasileniu: alarmy sklepowe i samochodowe, odgłosy wybijania szyb, wystrzały, wybuchy oraz wołanie o pomoc" - wyjaśnia w piśmie do "Rz" Magdalena Grzywacz z mławskiego magistratu.
Podkreśla, że podobne systemy działają m.in. w Rybniku (Śląsk) oraz podwarszawskich miejscowościach: Konstancinie-Jeziornie i Legionowie. Jak sprawdziła "Rz", monitoring nie poszedł tam jednak tak daleko.

- Mamy kamery wyposażone w głośniki, aby móc zwrócić uwagę np. przebiegającym przez ulicę dzieciom, ale nie mamy zainstalowanych żadnych mikrofonów - zapewnia Adam Nadworski, zastępca komendanta straży miejskiej w Legionowie. - Nie wkraczamy aż tak bardzo w intymność mieszkańców.

Także Janusz Bismor, komendant straży miejskiej w Rybniku, zaprzecza, aby wraz z kamerami zamontowano mikrofony: - Podczas imprez masowych dla bezpieczeństwa włączamy tylko mikrofony zamontowane na rynku, ale nie ma to nic wspólnego z kamerami monitoringu.

W siedzibie straży miejskiej w Konstancinie-Jeziornie usłyszeliśmy: - Nie mamy żadnych mikrofonów przy kamerach. Przecież wiadomo, jak by to od razu komentowano.

Wprowadzenie kamer z mikrofonami krytykują eksperci. Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka: - Nie ma podstaw prawnych do stosowania takiego monitoringu.

Andrzej Barcikowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego: - To przesada i niebezpieczny precedens. Idąc w tym kierunku, za chwilę znajdziemy się w państwie opisanym przez Orwella.

- Taki system jest absolutnie zbędny - wtóruje im Jacek Gniadek, dyrektor Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu w Warszawie nadzorujący działania wszystkich kamer ulicznych w stolicy. - Głos z takiego głośnika może nieźle nastraszyć. Nie mówiąc już o mikrofonach, których rolę można bardzo różnie zinterpretować.

Autor artykułu w Rzeczpospolitej Piotr Nisztor


| Mapa witryny


Powrót do treści | Wróć do menu głównego